HALINA BALICKA
dyrektor szkoły w latach 1992 - 1996, nauczyciel w latach 1977-1996
Pracę rozpoczęłam w Zasadniczej Szkole Zawodowej w 1977 roku. Moja pierwsza praca. Niewielki budynek szkoły, duża liczba uczniów, brak sali gimnastycznej, przepełnione korytarze w czasie przerw lekcyjnych. To można było dostrzec gołym okiem. Wewnątrz dyrektor i grono pedagogiczne oddane swojej pracy, dostrzegające każdego ucznia, jego potrzeby, oczekiwania i nadzieje związane ze szkołą i praktyczną nauką zawodu.
Dzięki staraniom dyrektora warunki nauki i pracy uległy poprawie. Lekcje odbywały się w trzech budynkach oddalonych od siebie o 15-20 minut drogi. I tak ówczesna Zasadnicza Szkoła Górnicza w Radlinie udostępniła dla potrzeb naszej szkoły pięć sal lekcyjnych, obiekt sportowy mieszczący się w dzielnicy Biertułtowy pozwalał na realizację naszym uczniom lekcji wychowania fizycznego. "Pielgrzymki" uczniów i nauczycieli do tych obiektów dawały możliwość realizacji programu nauczania. Sztuką było ułożenie podziału godzin. Ale to nie był jedyny problem. Budynek szkoły wymagał generalnego remontu, ciągle uszczelniany piec centralnego ogrzewania domagał się przejścia na "zasłużoną emeryturę". Z sentymentem wspominam bardzo dobrą współpracę z Zakładem Koksowni Radlin. Gdyby nie ciągle wykorzystywana sala należąca do Koksowni, trudno byłoby zorganizować ogólne zebranie rodziców i uroczystości szkolne (między innymi 30-lecie szkoły).
Władze miasta Wodzisławia wychodząc naprzeciw oczekiwaniom grona pedagogicznego, uczniów i rodziców znacząco pomogły w pozyskaniu "nowego" budynku dla potrzeb naszej szkoły, przenosząc szkołę z Radlina do Pszowa. Duża liczba sal lekcyjnych, sala gimnastyczna (mała, ciasna ale własna) były spełnieniem marzeń. Obiekt okazały, ale od lat nieremontowany, stąd cieknący (tym razem nie piec) dach, okna, które domagały się malowania i wielu innych niezbędnych napraw. Dzięki sponsorom, zakładom pracy naszych uczniów i komitetowi rodzicielskiemu udało się pokonać i te przeszkody.
Mając takie warunki dyrekcja szkoły i grono pedagogiczne postawiło na rozwój kierunków kształcenia i obok klas szkoły zasadniczej utworzono klasy technikum samochodowego i liceum zawodowego.
Rosnąca liczba uczniów doprowadziła do znaczącego powiększenia się kadry pedagogicznej. W celu poprawy warunków nauczania dyrekcja szkoły wystąpiła do KWK "Anna" o przeprowadzenie remontu szkoły w ramach szkód górniczych. Po wielu spotkaniach i negocjacjach kopalnia uznała roszczenia szkoły i przystąpiła do prac związanych z remontem budynku. Szkoła stawała się z dnia na dzień piękniejsza.
Wtedy Burmistrz Miasta Pszów zaproponował mi przejście do pracy w Urzędzie Miasta w Zespole Obsługi Placówek Oświaty i Kultury. Po krótkim wahaniu przyjęłam propozycję. Obecnie zajmuję się palcówkami oświatowymi, dla których organem prowadzącym jest Miasto Pszów. Bardzo lubię moją pracę, jestem związana z "moimi" szkołami i przedszkolami. Jednak Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych w Pszowie zajmuje w moim sercu szczególne miejsce i tak chyba pozostanie. Była to moja pierwsza praca, która trwała 20 lat, a poza tym jest to jedyna szkoła ponadgimnazjalna w naszym mieście i dlatego zawsze będzie "nasza".
Halina Balicka
> > > wróć